wtorek, 29 kwietnia 2014

Chleb z kakao (z maszyny)



Mam dużą słabość do słodkawych chlebów. Publikowałam Wam już wersje czekoladowe (na ciemnej i białej czekoladzie), ale także chleb bananowy czy miodowy. Tym razem padło na dodatek kakao. 

Dzisiejszy bochenek (a właściwie wielki bochen liczący kilkanaście cm wysokości) jest niezwykle aromatyczny i delikatny w smaku. Tak po prawdzie to sytuuje się gdzieś pomiędzy tradycyjnym pieczywem a puszystym, słodkim ciastem drożdżowym. Posmakował mi na tyle, że piekłam go trzy razy pod rząd. Mocno go Wam polecam! PS Smakuje znakomicie nie tylko ze słodkimi dodatkami :)



piątek, 25 kwietnia 2014

Ciasto z Coca-Colą



Zachciało mi się czekolady... Na pewno znacie tę nagłą potrzebę, którą trudno poskromić :)
Dodatkowo od jakiegoś czasu przymierzałam się do ciasta z wykorzystaniem Coca-Coli. Była już Fanta, było Somersby, więc dlaczego nie cola. Efekt? I na niej wyszedł smaczny, szybki i bezproblemowy w przygotowaniu wypiek. 

Ciasto samo w sobie bardzo przypomina tradycyjnego murzynka. Mięciutkie i sprężyste, pięknie wyrośnięte. Z niesamowicie chrupiącą skórką z wierzchu! No i skoro zachciało mi się już tej czekolady... sypnęłam solidną porcję kawałków czekolady, dzięki czemu wypełnione jest nimi po brzegi. Pycha!


wtorek, 22 kwietnia 2014

Koktajl truskawkowy z siemieniem lnianym



Coś zdrowego i lekkiego w ramach poświątecznej kuracji żołądka :)

Truskawki i kiwi to witaminowe bomby, pełne marko i mikroelementów. W połączeniu z siemieniem lnianym, dostarczającym dodatkowo m.in. solidną porcję błonnika tworzą skuteczną mieszankę poprawiającą przemianę materii oraz działającą oczyszczająco na nasz organizm. Koktajl uzupełniłam też olejem rzepakowym, który dostarcza dobrych tłuszczy (zresztą jak siemię lniane), dzięki czemu pomoże w obniżeniu cholesterolu. Co więcej, zadbamy przy okazji o kondycję naszej skóry, włosów i paznokci. Same plusy! 

Jak to się mówi... na zdrowie! :)


piątek, 18 kwietnia 2014

Babka z advocatem i krówkami



Babka, której nie mogło u mnie zabraknąć. Za krówkami w wielkanocnych wypiekach przepadam (patrz mazurek z krówkami), a z kolei z advocatem mocno się polubiliśmy przy okazji ostatnio publikowanego sernika. Babka stała się więc wypadkową ulubionych smaków - i to jakże udaną!

Specjalnie nie siekałam zbyt drobno krówek, dzięki czemu drobne kawałki są wyczuwalne w cieście - bajka! Smak advocatu na tyle subtelny, aby kawałka babki nie trzeba było odmówić najmłodszym. Całość oczywiście jest przesłodka, ale to w końcu wielkanocna baba. I co ważne, połączenie krówkowo-adwokatowych smaków daje obłędne wrażenia zapachowe - zabójczo pachnie już podczas pieczenia, później aromatem może zdobić świąteczny stół.

Ponieważ to już ostatni post przed świętami...


Życzę Wam Pogodnych, Radosnych, Rodzinnych
i Przesmacznych Świąt Wielkanocnych!


wtorek, 15 kwietnia 2014

Mazurek z białą czekoladą



Mazurek od zawsze kojarzył mi się z czymś mega słodkim. Masy, lukry, kremy, polewy, powidła... plus tysiąc cukrowych ozdób :) Tegoroczna propozycja na pierwszy rzut oka jest może skromna wizualnie, ale nadrabia - i to z nawiązką! - kwestię smaku. Mazurek wypełniony białą czekoladą to czyste niebo w gębie, szczególnie jeśli ta czekolada ma lekko ciągnącą, kremową konsystencję. Jest absolutnie bezbłędny! Dla czekoladoholików i nie tylko :)

PS Koniecznie krójcie go na małe kawałki (a kroi się idealnie), bo zasłodzenie gwarantowane :)

A miłośnikom kajmaku polecam na święta mazurka kajmakowego lub krówkowego.


sobota, 12 kwietnia 2014

Gofry z piekarnika. Pieczone w formie silikonowej



W zeszłym tygodniu, w ramach Tygodnia Wypieków w Lidlu, dostałam do przetestowania całkiem sporą paczkę produktów, wśród których najbardziej zaintrygowały mnie silikonowe foremki do gofrów. Trochę mi zeszło zanim zebrałam się do ich upieczenia, ale już doszło co do czego to muszę przyznać, że robiłam gofry trzy dni z rzędu :) Oczywiście nie są takie jak z gofrownicy, ale na pewno mogą stanowić smaczną odmianę. Ciasto jest mięciutkie, takie biszkoptowe. Ogromnym plusem jest na pewno szybkość przygotowania - jedna foremka to cztery gofry, a ponieważ w zestawie są dwie, więc za jednym zamachem dostajemy 8 gofrów. Jeśli będziecie mieć okazję, zachęcam do zakupu takich foremek i przetestowania gofrów "bez gofrownicy" :)


środa, 9 kwietnia 2014

Kotlety z brokuła / Wegeburger



Były już kotlety z kalafiora, przyszedł czas na eksperyment z brokułem. I ten w pełni się powiódł. Kotlety są pyszne same w sobie, choć - jak to u mnie mogliście zobaczyć wielokrotnie - niemal wszystko pakuje do burgerów :) Jestem od nich totalnie uzależniona i jadam w tysiącach kombinacji. 

Taką też wersję - wegetariańskie burgery na bazie kotletów brokułowych - Wam mocno polecam. Serwowane w towarzystwie chrupiącej bułki, rukoli, pomidora, ogórków, sera i genialnego sosu czosnkowego (jogurtowo-majonezowego). Są przepyszne!


niedziela, 6 kwietnia 2014

Smoothie ananasowo-bananowe. Kwietniowe Wyzwanie Blogerek i Blogerów



Smoothie jest tematem Kwietniowego Wyzwania Blogerek i Blogerów. Dla mnie temat trafiony w punkt, bo takie koktajle lubię i piję bardzo często - zarówno dla zdrowotności, jak i ze względu na bezbłędnie świeży, naturalny, owocowy smak. Od kiedy wróciłam do regularnego biegania zajadam je praktycznie co dzień, oczywiście w różnych wariantach smakowych. Zwykle piję je od razu po treningu - w końcu robi się je w mgnieniu oka. Dostarczam organizmowi łatwo przyswajalnych węglowodanów, których wówczas tak potrzebuje (a przy okazji mocy witamin i minerałów). Jednym słowem pijmy smoothie - na zdrowie! :)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Sernik z advocatem i polewą kajmakową



Nieśmiało wchodzę w przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Choć... w sumie całkiem śmiało, bo z procentami :) Sernik na specjalne okazje, bo advocat jest dość mocno wyczuwalny - oczywiście, wedle gustu, można zmniejszyć jego ilość - ale nam bardzo odpowiada nieco bardziej "odświętna" wersja. Zresztą advocat świetnie równoważy słodycz kajmaku o smaku czekoladowym - obłęd! Do tego spód z czekoladowych ciasteczek. Mało? Dorzucę jeszcze orzechy włoskie z wierzchu :) Polecam! U nas na pewno zagości na Wielkanoc.


środa, 2 kwietnia 2014

Beignets z jabłkami / "Doradca smaku" Michela Morana - recenzja i KONKURS



Po racuchach z ananasem, kolejna słodkość na drożdżach. Tym razem z jabłkami i we francuskim klimacie, bo jako placuszki beignets. To taka drożdżowo-racuchowa wersja jabłek w cieście - jeszcze ciepłe są lekko chrupiące z wierzchu, a w środku kryje się miękki owoc. Są świetnie, a przy smażeniu pachnie w całym domu tak, że nie sposób nie zajrzeć do kuchni i ukradkiem nie porwać jednego (lub kilku!) przed samym podaniem :)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails

Add